#VWIDBuzz

Peter Haslebacherpeter@derpendler.ch
2025-05-16

VW-Bus, modern

Vor Jahren, als es noch den VW Käfer gab, war auch der VW-Bus unterwegs. Dieser wurde ab 1950 in Serie produziert und hörte gemeinhin auf den Namen „Bulli“. Später gab es modernere „VW Transporter“, die eckiger, weniger kultig, aber doch auch in gewisser Weise „schön“ waren. Fairerweise gilt es zu sagen: Diese gibt es immer noch.

Nun aber wird ein Elektrobus als ebenso „kultig“ angepriesen: der „VW ID. Buzz“. Ein solcher ist mir gestern begegnet: ein wirklich hässliches Auto in seinem minz-gelb und weiss. Gefällt mir gar nicht. Und was mir zu denken gibt: Er wird als Nachfolger des Kult-Busses und wiederum als Kult-Gefährt angepriesen.

Als ob man sich diesen Status nicht irgendwie verdienen müsste …

#anpreisen #Auto #begegnen #Bulli #Bus #Elektrobus #Gefährt #hässlich #Kult #kultig #minzGelb #modern #Nachfolger #schön #Status #unterwegs #verdienen #VWBus #VWIDBuzz #VWKäfer #VWTransporter #weiss

2025-02-28

iMagazine 3/2025 – iPhone 16e

Czyli plotki potwierdziły się – mamy nowego, budżetowego iPhone 16e. To w prostej linii następca serii SE. Czy to oznacza, że będziemy mieli odświeżany model co roku z całą rodziną? Zobaczymy. Na start mamy dwa kolory – czarny i biały. Niestety, nie ma już kultowego (Product)Red.

Niby podstawowy, ale będzie to hit – zarówno dla tych, którzy przesiadają się z Androida i będzie to ich pierwszy iPhone, jak i dla tych, którzy wymieniają swoje stare telefony z nadgryzionym jabłkiem. Z moich nieoficjalnych informacji wynika, że resellerzy mają więcej zamówień w przedsprzedaży, niż było zakładane w planach. W numerze znajdziecie na razie tylko podstawowe informacje, bo iPhone 16e dojechał do nas w dniu wydania. Więcej będziemy publikować na stronie internetowej.

Co poza tym w numerze? Najlepszy zegarek z Wear OS – OnePlus Watch 3. Wojtek testuje najnowsze PowerBeats Pro 2. Wybór obudów dla iPhone 16. Najnowszy „ogórek” i Mini Cooper… Ale to oczywiście nie wszystko.

Zapraszam do numeru, warto!

Spis treści

Aktualności

  • Aktualności

Productivity

  • Powrót do biura to powrót do przeszłości | Michał Śliwiński

Lifestyle

  • Lifestyle | Dominik Łada
  • Baltic | Wojtek Pietrusiewicz

Audio

  • Audeze MM-100 – wymagające i dla wymagających | Paweł Hać
  • Powerbeats Pro 2 – stworzone dla sportowców, z pomiarem tętna, chipem H2 i najlepszym ANC na rynku | Wojtek Pietrusiewicz
  • Tydzień z Powerbeats Pro 2 – zostają czy wracają? | Wojtek Pietrusiewicz
  • Creative MUVO Flex – zagra wszędzie, choć nie wszystko | Paweł Hać

Sprzęt

  • iPhone 16e – co ma, a czego nie ma? | Wojtek Pietrusiewicz
  • OnePlus Watch 3 Długodystansowiec | Dariusz Hałas
  • Duch Hasselblada XPan żyje w Oppo Find 8X Pro | Wojtek Pietrusiewicz
  • OnePlus 13 – wreszcie coś nowego | Paweł Hać
  • HUAWEI MatePad Pro z ekranem PaperMatte. Zmiana paradygmatu | Dariusz Hałas
  • Projektor w tablecie – oto 8849 TANK Pad, idealny na kemping i podobne aktywności | Wojtek Pietrusiewicz
  • UAG SRGE 3-in-1 Travel/Desktop Charger + Case – niezbędnik podróżny | Paweł Hać
  • Projekt Tapo C212 | Wojtek Pietrusiewicz
  • Obudowy dla iPhone 16 Pro Max – co wybrać? | Dominik Łada

TV

  • Telewizor w 2025 roku? | Paweł Okopień

Mobilność

  • VW ID Buzz LWB – z Warszawy do Krakowa i z powrotem | Wojtek Pietrusiewicz
  • Mini Cooper SE | Wojtek Pietrusiewicz
  • Cupra Born VZ Advantage Edition Dostawca emocji | Dariusz Hałas
  • Ford Kuga FHEV ST-Line X AWD Hybryda, która rozumie drogę | Dariusz Hałas

Software

  • Zaproszenia – nowy app od Apple | Wojtek Pietrusiewicz

Gry

  • Tails of Iron 2: Whiskers of Winter – mroczne dusze szczurów | Paweł Hać

Porady

  • Szybsze przeszukiwanie konkretnych stron z Safari | Maciej Skrzypczak
  • Sposób na wyczyszczenie pamięci podręcznej na iPhone’ach 15 Pro i nowszych | Maciej Skrzypczak
  • 5 krótkich i niekłopotliwych porad, by twój iPhone 16 służył ci lepiej | Dariusz Hałas
  • Jak zresetować i wyczyścić komputer z macOS przed sprzedażą? | Dominik Łada

Felietony

  • Od chipu kwantowego Majorana 1 po w pełni funkcjonalny, praktyczny komputer kwantowy | Dariusz Hałas
  • Wystarczający | Krzysztof Kołacz
  • Apple C1: Co naprawdę może oznaczać dla Apple? | Krzysztof Kołacz
  • Czelendż 2025 – czyli zaczynamy wszystko od początku | Dominik Łada
  • Andaluzja z górnej półki | Piotr Wdowiak
  • iPhone 16 Pro Max jako daily driver – podsumowanie po 135 dniach | Dominik Łada

Film

  • Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat | Jan Urbanowicz
  • Ocet jabłkowy | Jan Urbanowicz
  • Premiery streamingowe marzec 2025 | Jan Urbanowicz

Muzyka

  • Kiedy wreszcie Apple i Spotify zrozumieją, co znaczy słowo jakość? | Paweł Winiarski

Makowa kuchnia

  • Sałatka z jabłka, buraków i wędzonego twarogu | Małgorzata Łada

#cupra #fordKuga #iMagazine #iPhone16 #iPhone16E #MiniCooper #nowość #obudowy #OnePlus13 #OnePlusWatch3 #OPPOFindX8Pro #PowerbeatsPro2 #VWIDBuzz

Wojtek PietrusiewiczMoridin@imagazine.pl
2025-02-04

VW ID Buzz LWB – z Warszawy do Krakowa i z powrotem [wideo]

Nowy-a-już-ikoniczny Volkswagen ID Buzz niedawno przeszedł facelift i otrzymał nie tylko nowe silniki oraz akumulatory, ale również istotne zmiany w swoim wnętrzu. Na podróż z Warszawy do Krakowa i z powrotem wzięliśmy model LWB, czyli z przedłużoną podłogą, większą baterią o pojemności 86 kWh i o większym zasięgu.

Warunki na trasie są oczywiście straszne – śnieżyce, deszcz, zimno… jak to w Polsce bywa zimą. Cel? Sprawdzenie jak to wewnętrznie ogromne auto, potrafiące przewieźć do 7 osób oraz umożliwiające spanie w samochodzie, sprawdza się na trasie między Warszawą a Krakowem.

Od razu zdradzę, że finalnie średnie zużycie prądu wyniosło 28,6 kWh/100 km, liczone na dystansie 633 km ze średnią prędkością 120 km/h, gdzie zdecydowana większość była spędzona była właśnie przy 120 km/h.

Po wrażenia z wszystkiego innego zapraszam do obejrzenia wideo.

#elektromobilność #motoryzacja #pierwszeWrażenia #recenzja #Volkswagen #VWIDBuzz

2025-01-08

2025 Volkswagen ID. Buzz all electric Kombi. The iconic van has had a refresh and we love this new edition. 🚐☀️

#vwidbuzz #kombi #ev #momtherevup instagram.com/reel/DEjcMOyzRly

2024-08-16

I really like this little bit of playful design.

It's in the VW ID Buzz electric campervan.

#play #pause #playpause #VWIDBuzz #campervan #design #designmotif #DesignPatterns

The brake and accelerator pedals in a VW electric campervan are shown. They are silver with black rubber markings. The accelerator has a right-facing arrow, so looks like a play button on a tape machine / music app UI. The brake has two vertical lines - the pause button.
Motor.esmotorpuntoes
2024-07-31

| El Volkswagen ID. BUZZ más ecológico y con casi 1.600 km de autonomía no se pondrá a la venta, una autonomía con truco<br /> <br /> @vw_es_prensa ...

motor.es/noticias/volkswagen-i

Motor.esmotorpuntoes
2024-07-08

| Volkswagen revoluciona su microbús eléctrico, el ID. BUZZ 2025 refuerza su posición frente al Multivan con un notable equipamiento<br /> <br /> @vw_es_prensa ...

motor.es/noticias/volkswagen-i

Motor.esmotorpuntoes
2024-07-05

| El nuevo Volkswagen ID. BUZZ Largo se estrena en Noruega, un monovolumen eléctrico de hasta 7 plazas y casi 500 km de autonomía<br /> <br /> @vw_es_prensa ...

motor.es/noticias/volkswagen-i

Wojtek PietrusiewiczMoridin@imagazine.pl
2024-07-04

Kilka dni temu miałem okazję w końcu zasiąść za kierownicą jednego moich ulubionych samochodów ostatnich lat – ID Buzza w wersji GTX. To też najmocniejszy Bulli jaki kiedykolwiek powstał, przenoszący 340 KM na nawierzchnię za pomocą napędu na cztery koła.

ID Buzz wraz z premierą modelu GTX oraz wersji przedłużonej o 25 cm (LWB – long wheel base, czyli długi rozstaw osi) przeszedł lifting, przede wszystkim techniczny, wszystkich wersji. Mamy nowe silniki i nowe akumulatory, które się szybciej ładują oraz nowe układy wnętrza. ID Buzz Pro LWB ma baterię o pojemności 86 kWh (netto) i zasięg WLTP 487 km. Mieści do 7 osób, ale są konfiguracje również z dwoma pojedynczymi fotelami w drugim rzędzie (6-osobowy) oraz domyślny 5-osobowy. Model z krótkim rozstawem osi ma w opcji jedynie konfigurację 6-osobową. Nowy silnik na tylnej osi, pomimo podobnego poziomu efektywności, ma teraz 286 KM zamiast 204, co jest ogromnym wzrostem. Model GTX, z dwoma silnikami na obu osiach, ma aż 340 KM i potrafi ciągnąć przyczepą o maksymalnej wadze do 1800 kg. Na deser zostaje też nowy infotainment oraz integracja z ChatGPT (jeszcze niedostępna). Więcej szczegółów na temat nowości w nowej odmianie znajdziecie w moim artykule sprzed paru miesięcy.

Miałem jednak okazję w końcu usiąść za kierownicą przedprodukcyjnego ID Buzza w wersji GTX LWB oraz Pro LWB, oba 6-miejscowe. Nie spodziewałem się, że będę miał na ich temat aż tyle do powiedzenia, ale różnica względem pierwszego modelu jest spora. GTX ma śliczne wnętrze i genialne fotele, chociaż trochę brakuje mi tej bieli – była taka przyjazna. Zwiększona moc jest wyraźnie odczuwalna, ale to nowy predykcyjny adaptacyjny tempomat zrobił na mnie największe wrażenie – sam zwalnia przed ciasnymi zakrętami, skrętami w boczne drogi, ograniczeniami prędkości i tak dalej.

Szerzej o tym wszystkim mówię w moim materiale wideo na temat ID Buzza GTX – zapraszam.

Więcej na temat ID Buzz…

VW ID Buzz – ikona designu

Światowa premiera Volkswagena ID Buzz GTX – to jest Bulli, którego szukasz

https://imagazine.pl/2024/07/05/id-buzz-gtx-pierwsza-jazda-i-wrazenia/

#elektromobilność #motoryzacja #pierwszeWrażenia #Volkswagen #VWIDBuzz #VWIDBuzzGTX

Wojtek PietrusiewiczMoridin@imagazine.pl
2024-04-24

Red Bull Konkurs Lotów odbędzie się w Gdyni w dniach 17 i 18 sierpnia 2024 r., a partnerem wydarzenia jest VW Samochody Dostawcze, co oznacza, że będzie coś do wygrania! Konkretnie chodzi o dojazd na event na pokładzie ID Buzza oraz specjalne wejście do strefy VIP dla aż trzech osób. Szczegóły znajdziecie poniżej…

Informacja prasowa

Poznań, 24 kwietnia 2024 r. 17 i 18 sierpnia br., na Skwerze Kościuszki w Gdyni odbędzie się największy tegoroczny event marki Red Bull w Polsce – Konkurs Lotów. To wielka, pełna humoru i dobrej zabawy impreza dla konstruktorów i nieustraszonych pilotów wszelkiego rodzaju latających machin. W tym roku konkursowi i zabawie towarzyszyć będzie marka Volkswagen Samochody Dostawcze, która zorganizuje na miejscu specjalną strefę z mnóstwem atrakcji, a dodatkowo zwycięzcom gry, która znajduje się na stronie Red Bull Konkurs Lotów, zapewni transport na czas imprezy w pełni elektrycznym Volkswagenem ID. Buzz.

Letnie popołudnie nad polskim morzem, mnóstwo dobrej zabawy i pozytywnych emocji. Z takimi odczuciami bez wątpienia kojarzy się wszystkim Red Bull Konkurs Lotów. Ale są to również uczucia towarzyszące wakacyjnym wyprawom wielu użytkowników samochodów marki Volkswagen Samochody Dostawcze. Będąc zawsze blisko nich i angażując się w ich aktywne spędzanie wolnego czasu, marka została oficjalnym partnerem polskiej edycji znanego na całym świecie konkursu.

Red Bull Konkurs Lotów rzuca wyzwanie szalonym inżynierom i nieustraszonym pilotom, którzy chcą spełnić marzenie o lataniu. O co w tym wszystkim chodzi? Najpierw maksymalnie czteroosobowe zespoły konstruują swoje latające machiny, a potem przyjeżdżają z nimi do Gdyni, aby na żywo zaprezentować je wielotysięcznej publiczności i jurorom pod przewodnictwem Adama Małysza. Próbując przezwyciężyć siły grawitacji, muszą nie tylko polecieć jak najdalej, ale też zdobyć ich sympatię dając prawdziwy show na rampie startowej. Tylko tak mogą wygrać bardzo atrakcyjne nagrody.

„Nie mogło nas tutaj zabraknąć. Świetna zabawa, relaks i morze to wymarzone warunki do doświadczania zalet i rozwiązań naszych modeli, zwłaszcza w pełni elektrycznego ID. Buzza, który towarzyszył będzie całej imprezie. Na terenie eventu organizujemy również specjalną, pełną atrakcji strefę marki Volkswagen Samochody Dostawcze. Mamy też niespodziankę dla fanów z całej Polski, którzy nie biorą udziału w konkursie lotów, a chcą mile spędzić ten czas w Gdyni jako kibice zmagań. Jeśli wezmą udział w grze na stronie internetowej Red Bull Konkurs Lotów i znajdą się w gronie zwycięzców, do Gdyni będą mogli dotrzeć Volkswagenem ID. Buzz. Jest więc o co walczyć!” – mówi Patryk Grzeczka dyrektor marketingu Volkswagen Samochody Dostawcze.

Jeśli więc chcesz spędzić fantastyczny weekend wraz z trójką przyjaciół w strefie VIP Red Bull Konkurs Lotów, ciesząc się jednocześnie zaletami Volkswagena ID. Buzz, warto wziąć udział w grze, wykręcić jak najwyższy wynik i zarezerwować sobie czas 17 i 18 sierpnia na lotnicze szaleństwo!

https://imagazine.pl/2024/04/24/red-bull-konkurs-lotow-w-dniach-17-i-18-sierpnia-2024-w-gdyni-do-wygrania-mozliwosc-dojazdu-vw-id-buzzem/

#RedBull #RedBullKonkursLotów #Volkswagen #VWIDBuzz

Wojtek PietrusiewiczMoridin@imagazine.pl
2024-03-21

Kilka tygodni temu miałem okazję własnymi zmysłami doświadczyć nową wersję ID Buzza, która dzisiaj ma światową premierę. Zapraszam więc nie tylko do szczegółów technicznych, ale również osobistych wrażeń wyniesionych z nowego wydania GTX.

ID Buzz GTX wyposażono w silniki generujące 340 KM poprzez obie osie (4Motion) oraz dwie płyty podłogowe, z których krótszą wyposażono w akumulator o pojemności 79 kWh (netto), a dłuższą w 86 kWh (netto). Oba warianty spodziewają się przyspieszać do 100 km/h ze startu zatrzymanego w 6,5 s i potrafią ciągnąć przyczepy o wadze do 1800 kg. Mamy też nowe wnętrze, nową stylistykę zewnętrzną i nowe systemy multimedialne…

Jeśli czytaliście moją 3000-kilometrową podróż po Danii ID Buzzem, to wiecie, że uwielbiam tę odrodzoną ikonę Volkswagena. Jak każde auto na świecie, nie jest bez wad, ale nowoczesne wydanie Buzza jest tak wdzięczne, że skradło moje serce. Moim ulubieńcem była zawsze Samba, a skoro dzisiejszy GTX oddaje hołd temu wariantowi swoim nowym dachem panoramicznym – więcej o tym poniżej – to moje emocje są jeszcze bardziej pobudzone.

Napęd

Nowego ID Buzza GTX napędzają dwa silniki montowane na obu osiach, dostarczając moc na cztery koła za pomocą elektronicznego 4Motion, co zapewnia jeszcze lepszą trakcję, niż tylnonapędowy ID Buzz. Silnik na przedniej osi może być odłączany, gdy nie jest potrzebny, a jego aktywacja zajmuje ułamek sekundy, gdy domaga się tego 4Motion. Jest to ASM1 typu AKA150 i generuje 80 kW / 109 KM oraz moment obrotowy wynoszący 134 Nm. Jego ogromną zaletą jest prawie całkowity brak konsumpcji energii, gdy jest nieużywany. Na tylnej osi zamontowano silnik PSM2 typu APP550 o mocy 286 KM i momencie obrotowym wynoszącym 560 Nm. Gdy kierowca zdecyduje się na wykorzystanie pełnego potencjału obu silników, wytworzonych zostaje 250 kW / 340 KM, co zapewnia przyspieszenie na poziomie 6,5 s do 100 km/h ze startu zatrzymanego w przypadku obu wariantów. Vmax jest elektronicznie ograniczony do 160 km/h.

ID Buzz GTX ze standardowym rozstawem osi potrafi pociągnąć przyczepę ważącą maksymalnie 1800 kg (hamowaną na 8% nachyleniu), a model z długim rozstawem osi, przy tych samych ograniczeniach, pociągnie 1600 kg. To odpowiednio 800 i 600 kg więcej niż w przypadku modelu tylnonapędowego z silnikiem 204-konnym.

ID Buzz GTX z krótszym rozstawem osi wyposażono w baterię o pojemności 79 kWh netto (84 kWh brutto), a model z dłuższym rozstawem w 86 kWh netto (91 kWh brutto). Większa bateria składa się z 13 modułów zamiast 12, więc fizycznie wymaga dodatkowego miejsca pod podłogą większego brata. Obie mają oczywiście zintegrowany system ich chłodzenia. Wariant 79 kWh wspiera ładowanie DC do 185 kW, co pozwala naładować ją z 10% do 80% w ok. 25 min. Większa 86 kWh bateria przyjmie do 200 kW, a czas ładowania z 10% do 80% wynosi mniej niż 30 minut. Optymalizacja ładowania jest dodatkowo wspierana przez oprogramowanie samochodu, które przygotowuje baterię na chwilę przed dotarciem do ładowarki, dzięki czemu nie tracimy czasu na obniżenie lub podniesienie temperatury do optymalnej wartości. To pozwala oszczędzić nawet kilka minut, szczególnie w okresie zimowym. Optymalizacja baterii jest uruchamiana automatycznie, gdy korzystamy z nawigacji i mamy w niej zaplanowany postój na ładowanie. Można też wyzwolić to ręcznie z systemu infotainment w razie potrzeby.

Z zewnątrz

Nowością w stylistyce ID Buzza GTX jest jego przód, a szczególnie przedni zderzak. Ma czarne wloty powietrza w kształcie plastra miodu, nowe prowadnice powietrza oraz trójkąty na bokach, w których umieszczono światła LED do jazdy dziennej. Wszystkie nowe czarne elementy są lakierowane na wysoki połysk – dotyczy to wlotów przedniego zderzaka, wspomnianych prowadnic powietrza, oznaczeń modelu i obudów lusterek.

W standardzie otrzymujemy też 19-calowe felgi Venlo, które można opcjonalnie zamienić na jeden z dwóch wariantów 21-calowych – czarnych „Caracas” lub czarnych z powierzchnią o szlifie diamentowym „Townsville”. Oświetlenie matrycowe IQ.LIGHT LED jest dostępne w standardzie.


Dla GTX-a przygotowano specjalny czerwony lakier Cherry, którym można pokryć całą powierzchnię samochodu lub tylko dolną połowę. Wtedy w parze z nim stosowany jest Mono silver metallic – srebrny lakier, który pokrywa górą połowę pojazdu. Dodatkowo do dyspozycji klientów oddano sześć innych kolorów lakierów i cztery zestawy lakierów dwutonowych.

Wnętrze



GTX otrzymał również nowe wnętrze w porównaniu do ID Buzza. Biel zastąpiono czernią – od dywanów, przez deskę, aż po podsufitkę. Tam gdzie ID Buzz był jak rycerza Jedi, piękny, wesoły, słoneczny, ciepły, tak GTX jest jak Darth Vader – czarny, poważny, podbite emocjonalną czerwienią. Nowy jest też kształt przednich foteli GTX, które są elektrycznie sterowane z funkcją pamięci. Jasne materiały z ID Buzza zastąpiono czarnym mikropolarem ArtVelours Eco w kształcie diamentowym z czerwoną lamówką i szyte czerwoną nicią. To ostatnie szczególnie dobrze wygląda na skórzanej kierownicy, obok czerwonej wstawki między aluminiowymi ramionami.


ID Buzz GTX dostępny jest z standardowym rozstawem osi jako wariant pięcioosobowy, z kanapą dzieloną 40:60 w drugim rzędzie. Alternatywnie można zdecydować się na model sześcioosobowy w konfiguracji 2+2+2, czyli z sześcioma osobnymi fotelami. Model z przedłużanym rozstawem osi można zamówić analogicznie jak powyżej, ale jest też wariant siedmioosobwy, w konfiguracji 2+3+2. W obu wariantach fotele w drugim rzędzie mogą być przesuwane wzdłużnie oo 150 mm lub 200 mm, zależnie od rozstawi osi. Prawie każdy fotel ma też ISOFIX – brakuje go jedynie na środkowym siedzeniu drugiego rzędu jeśli jest tam kanapa trzyosobowa.





Przestrzeń ładunkowa jest zawsze liczona do poziomu szyb. Pięcioosobowy, krótszy model oferuje od 1121 l do 2133 l (złożony drugi rząd). Przedłużany ID Buzz GTX natomiast zapewnia od 1340 l do 2469 l (złożony drugi rząd). W wariancie siedmioosobowym, nawet jeśli zajęte są wszystkie miejsca, nadal do dyspozycji mamy 306 l przestrzeni. Płyta Multiflex (oraz dwa pudełka), która pozwala stworzyć dwupoziomowy bagażnik oraz płaską przestrzeń (np. na łóżko), jest dostępna dla wybranych konfiguracji foteli w dwóch wersjach – krótkiej i długiej.

Systemy, infotainment i ChatGPT

Razem z premierą ID Buzza GTX, samochód otrzymał również zmiany w hardwarze oraz nowy software. Nowością jest opcjonalny HUD dla kierowcy oraz standardowy infotainment nowej generacji, z przebudowanym interfejsem, menu oraz nowymi procesorami, które zapewniają płynniejsze działanie. Główny touchscreen ma teraz przekątną 12,9” zamiast 12”, a paski dotykowe (touch bar) do sterowania temperaturą klimatyzacji oraz głośnością są teraz podświetlane. Obsługa UI stała się prostsza i bardziej intuicyjna. 12,9-calowy wyświetlacz podzielono na dwa stałe paski dotykowe oraz ekran główny. Po lewej stronie górnego paska na wyświetlaczu znajduje się nowy przycisk szybkiego dostępu, który umożliwia otwarcie głównego menu z przeglądem wszystkich aplikacji za pomocą jednego kliknięcia. Obok tego przycisku znajduje się przycisk do nowego Centrum Sterowania Samochodem, które oferuje bezpośredni dostęp do najważniejszych funkcji pojazdu i może być konfigurowany indywidualnie. Główne menu i Centrum Sterowania Samochodem są zawsze dostępne bez konieczności zamykania aktywnej aplikacji. To znacznie upraszcza obsługę. Nowy ekran główny wyświetla najważniejsze aplikacje na kafelkach w różnych rozmiarach – oprócz klasycznych treści, takich jak nawigacja czy media, kafelki oferują nowe funkcje, takie jak sugestie od asystenta głosowego IDA. Ekran główny może również być konfigurowany indywidualnie. Dolny pasek dotykowy zawiera funkcje klimatyzacji i siedzeń oraz przycisk domowy, który pozwala kierowcy powrócić do ekranu głównego w dowolnym momencie. W razie wątpliwości po prostu stosujcie gesty znane ze smartfona – to powinno pomóc.

Asystent głosowy IDA może być obsługiwany językiem naturalnym i pozwala kontrolować wiele aspektów samochodu. Oznacza to, że możemy np. powiedzieć „Cześć IDA, jest mi zimno w stopy”, a klimatyzacja podgrzeje dolną przestrzeń samochodu. System multimedialny wyposażono również w aplikację wellness, która odpowiada albo za rozruszanie nas rano lub za uspokojenie, gdy np. ładujemy samochód, stosując bodźce audiowizualne, klimatyzację, inteligentny szyberdach i inne. IDA dodatkowo ma np. dostęp do informacji o lotach pasażerskich, wynikach wydarzeń sportowych, np. meczy piłki nożnej, o wydarzeniach ze świata, do pogody i wielu innych funkcji, w tym również do Wikipedii.

Ciekawą nowością będzie integracja asystenta głosowego IDA z ChatGPT. Ta funkcja będzie dostępne w późniejszym terminie i będzie uruchomiona po stronie serwerowej u Volkswagena, więc nie będzie konieczności uaktualniania software’u w samochodzie. Początkowo mają być dostępne cztery języki, a polski planowany jest na koniec 2024 roku (ale nie jest to sztywny termin). Na wstępie ChatGPT nie będzie umożliwiał prowadzenia konwersacji kontekstowych, ale IDA będzie miała dostęp do odpowiedzi ChatGPT, więc będzie mogła stosownie uruchomić np. nawigację, zależnie od wyniku naszej rozmowy. Warto również ograniczać ChatGPT do jednego zdania w zadanym pytaniu, bo jego odpowiedzi czasami są bardzo długie. ChatGPT samo w sobie nie będzie miało dostępu do informacji o samochodzie ani nie będzie miało możliwości sterowania nim. Więcej na ten temat postaram się Wam zaprezentować, gdy funkcja już będzie aktywna.

Nowością w temacie systemów wspomagających kierowcę jest Park Assist Plus – funkcja pozwalająca parkować ID Buzza za pomocą smartfona, dzięki czemu możemy go zmieścić w ciasne przestrzenie. Funkcja zapamiętywania sposobu parkowania „Memory” również jest obecna – auto zapamiętuje ostatnie 50 metrów podróży, np. do naszego garażu, dokoła kamienia, obok oczka wodnego, aby móc powtórzyć ten czyn bez naszej ingerencji, podążając dokładnie po naszych śladach. W ten sam sposób można samochodem wyjechać po zapamiętanej trasie. Dodano również system ostrzegający przed wysiadaniem – jeśli wykryto zbliżających się rowerzystów lub nadjeżdżające samochody, gdy otwieramy drzwi, to są one tymczasowo blokowane, abyśmy nie spowodowali wypadku.


Opcjonalnie można również zamówić do ID Buzza GTX panoramiczny szklany dach z „inteligentnym szkłem”, czyli wyposażonym w warstwę PDLC (polymer-dispersed liquid crystal), która może szklaną powierzchnię zamieniać z przezroczystej w mleczną za naciśnięciem przycisku lub wypowiedzeniem komendy głosowej Idzie. Szkło elektrochromatyczne składa się przeważne z kilku warstw, w tym jednej lub więcej warstw materiałów elektrochromatycznych zawartych między dwiema warstwami szkła. Kiedy prąd elektryczny jest przepuszczany przez te materiały, powoduje to zmianę ich właściwości optycznych, co zmienia stopień przejrzystości szkła. Bez podawania prądu, szkło elektrochromatyczne jest zazwyczaj mleczne lub nieprzejrzyste, co zapewnia prywatność i blokuje światło słoneczne, a gdy prąd jest przepuszczany, szkło staje się przezroczyste.

Pierwsze wrażenia

Z nowym Bulli – ID Buzzem GTX – w różnych wariantach kolorystycznych spędziłem pół dnia. Nowa czerwień Cherry na żywo, jak to przeważnie bywa, wyglada zdecydowanie lepiej niż na zdjęciach i pomimo, że w wersji jednobarwnej jest coś, co przyciąga wzrok, to moim zdecydowanym faworytem jest model dwutonowy, ze srebrną górą. Jak dodamy jeszcze do kompletu 21-calowe całe czarne felgi, to jesteśmy w domu (ale dwukolorowa alternatywa dla kół również przyciąga oko, co jest u mnie rzadkością). Nowy uśmiech na przednim zderzaku również zdobył moje uznanie.

O ile jestem ogromnym fanem jasnego wnętrza ID Buzza Pro, które powoduje, że mamy wrażenie niemalże nieskończonej przestrzeni, to czarne wnętrze ma coś w sobie, szczególnie gdy spojrzymy na nowe fotele z czerwonymi przeszyciami i skórzanymi boczkami. Jak do tego dodamy ogromny panoramiczny dach, to już nie mam żadnych wątpliwości.

Niecierpliwie czekam na pierwsze jazdy testowe, wrażenia z których w przyszłości znajdziecie tutaj, na łamach iMagazine.

Wideo

Więcej zdjęć















https://imagazine.pl/2024/03/21/swiatowa-premiera-volkswagena-id-buzz-gtx-to-jest-bulli-ktorego-szukasz/

#elektromobilność #motoryzacja #pierwszeWrażenia #premiera #Volkswagen #VWIDBuzz #VWIDBuzzGTX

Tutilurenn@mastodon.nu
2024-03-04

Provkörde en VW Buzz i helgen. Är inte övertygad.

#vwBuzz #vwIdBuzz #idBuzz #volkswagenidbuzz

Wojtek PietrusiewiczMoridin@imagazine.pl
2024-02-15

Obecnie trwa wyprzedaż ikonicznego Volkswagena ID Buzz w wersji Pro z rocznika 2023 – możecie spodziewać się obniżek sięgających 23% (czyli o wartość podatku VAT).

Klienci rabatowanych modeli mogą również liczyć na benefity, m.in. w postaci 5-letniej gwarancji oraz pakietu przeglądów na 5 lat w atrakcyjnej cenie. Same warunki zakupu również są preferencyjne – raty w finansowaniu „Leasing jak abonament” zaczynają się już od kwoty 1986,00 złotych netto.

VW ID Buzz można już zamawiać – polskie ceny zaczynają się od 245 tys. PLN

Szczegóły techniczne ID Buzza znajdziecie w naszym archiwum, ale w skrócie do dyspozycji otrzymujemy 5 miejsc siedzących, podwójną podłogę w bagażniku, która również umożliwia stworzenie łóżka po złożeniu drugiego rzędu siedzeń oraz 204 KM, generowane dzięki baterii o pojemności 77 kWh (netto), którą można ładować maks. mocą 170 kW, czyli potrzebujemy ok. 30 min. na naładowanie się od 5 do 80%.

VW ID Buzz – ikona designu

Volkswagen również informuje, że „ID. Buzz Pro w ramach wyprzedaży dostępny jest od ręki” oraz że „handlowcy w salonach marki Volkswagen Samochody Dostawcze dobiorą odpowiednie finansowanie: leasing jak abonament, leasing klasyczny lub najem i w celu zapoznania się ze szczegółami zapraszamy na naszą stronę internetową www.vwdostawcze.pl lub do najbliższego salonu dealerskiego marki Volkswagen Samochody Dostawcze.”

Dania i Kopenhaga

Od siebie zaproszę do poczytania o podróży, którą odbyliśmy na pokładzie ID Buzza właśnie w wersji Pro, z Warszawy do Kopenhagi, na dystansie 3000 km oraz o tym, jak sprawował się on podczas tej trasy.

https://imagazine.pl/2024/02/15/vw-id-buzz-bez-vat/

#elektromobilność #motoryzacja #Volkswagen #VWIDBuzz

Motor.esmotorpuntoes
2023-12-23

| Volkswagen se va a arrepentir y mucho, Outbase rescata la idea de la ID.BUZZ Camper eléctrica después de la cancelación oficial

motor.es/camper/volkswagen-id-

@outbase_campervans

Motor.esmotorpuntoes
2023-10-18

| Kahn Design se mete con las furgonetas eléctricas, el Volkswagen ID. Buzz Cargo es su primer trabajo y el resultado es exquisito

motor.es/noticias/volkswagen-i

@VW_es_prensa @afzalkahn @project_kahn

Wojtek PietrusiewiczMoridin@imagazine.pl
2023-09-06

Volkswagen podczas targów IAA Mobility 2023 w Monachium zaprezentował concept, na którego wszyscy czekaliśmy – nowego VW California. Jest jeszcze lepiej niż myślałem!

Niedawno, gdy podróżowałem najnowszym ID Buzzem przez Europę do Danii, to brakowało mi materaca z tyłu. Już fabrycznie w modelu 5-osobowym można rozkładać tylne fotele i dzięki specjalnej wstawce do bagażnika, tworzyć płaską podłogę. Tę niedogodność, obok wielu innych, rozwiązuje California.

Łóżko dla dwóch osób nocą, salon za dnia.

California, odkąd powstał pierwszy egzemplarz w 1988 roku, jest najbardziej popularnym kamperem w swojej klasie a firma sprzedała ich już ponad 260 tys. sztuk. Nie bez powodu – jest po prostu dobrze przemyślany i świetnie wykonany.

Półki dostępne z dwóch stron i przenośny elektryczny grill są na wyposażeniu, obok płyny indukcyjnej i palnika gazowego.

Nowa T7 California bazuje na przedłużonej płycie Multivana i jest większa od swojego poprzednika, z którym też mieliśmy okazję się bliżej poznać. Unoszący się dach udostępnia przestrzeń prawie 2 metrów w pionie oraz udostępnia dwuosobowe łóżko na dachu, z niesamowitymi widokami po otwarciu okien. Do dyspozycji osób się tam znajdujących oddano porty USB-C oraz oświetlenie LED.


Napęd hybrydowy typu plug-in pozwala na kilka nowych rzeczy. Baterie litowo-jonowe zapewniają nie tylko możliwość cichej i bezemisyjnej jazdy, ale oferuję również zasilanie o napięciu 12 V oraz gniazdka 230 V. W przypadku dłuższej jazdy na trasie hybryda oczywiście pozwala obniżać spalanie części tradycyjnej napędu oraz w przypadku bezdroży zapewnia, że tam nie utkniemy.


Wnętrze California Concept zostało całkowicie przebudowane, chociaż na pierwszy rzut oka może nam się zdawać, że niewiele się zmieniło. Przesuwane drzwi są teraz dostępne z obu stron pojazdu, dzięki czemu mamy dostęp do kuchni również z dworu. To niby drobnostka, ale to zmieni całkowicie wykorzystanie przestrzeni wokół pojazdu – świetny krok. Zmieniono też zabudowę, która była „ścianą” aż do słupka B – teraz jest modularna konstrukcja, która umożliwia opcjonalny dostęp do drugich drzwi z lewej strony pojazdu.

Stoliki teraz wyposażono w bambusowe blaty, a całość jest zdecydowanie bardziej ekskluzywna – wygląda na to, że poprawiono prawie każdy element.

Dzięki temu zabiegowi przesunięto markizę z prawej na lewą stronę auta, a po prawej dodano nową osłonę przeciwsłoneczną. Drzwi prawe to teraz nasze „drzwi wejściowe”, a lewe to „ogrodowe”. Fotele są teraz lżejsze i można indywidualnie je wyjmować, dzięki czemu prościej zmienimy konfigurację przestrzeni wewnętrznej.

Dodano lub wprowadzono jeszcze następujące nowości:

  • Gniazdo 230 V w rejonie kuchni.
  • Elektryczny hamulec postojowy, zwiększający przestrzeń z przodu.
  • Przednie fotele regulowane na wysokość z szufladami, dla dodatkowej przestrzeni.
  • Oddzielny schowek pod przedłużeniem łóżka.
  • Diody LED na ramionach markizy, dla odpowiedniego klimatu.
  • Zintegrowana lampka stołowa.
  • Łóżko dachowe wyposażono w sprężyny talerzowe.

 

Najważniejszą zmianą jest jednak tablet zamontowany na słupku C, które jest naszym centrum zarządzania Californią. Dotykowy wyświetlacz przede wszystkim informuje nas o stanie wody – świeżej i tej mniej świeżej – stanu zasilania, lodówki i ogrzewania. Poza zarządzeniem kamperem, tablet również może służyć nam jako ekran dla rozrywki – obecnie brak szczegółów na temat zakresu tej funkcji – i jest regulowany w szerokim zakresie na wyciąganym ramieniu na tyle, że widać go z całego przedziału pasażerskiego.

Funkcjonalność tabletu jest też powtórzona na smartfonie dzięki aplikacji Cali on Tour oraz dostępna jest również za pomocą przedniego ekranu infotainment. Ten ostatni informuje też nas o wypoziomowaniu Californii.

Mając okazję zobaczyć Californię Concept na żywo, nie mogę doczekać się jej premiery w 2024 roku. Wygląda naprawdę o klasę lepiej niż obecny model, a przecież obecny jest świetnie wykonany.

Na deser jeszcze zostawię Was z tym ID Buzzem, zabudowanym przez firmę trzecią, którego znalazłem na stanowisku VW – jest to koncepcja zdecydowanie mniej kalifornijska, ale umożliwia spanie, przewóz rowerów oraz podstawową zabudowę. Więcej w tym temacie wkrótce na naszych łamach…



#elektromobilnosc #iaa-mobility-2023 #iaa-monachium-2023 #motoryzacja #volkswagen #volkswagen-california #vw-id-buzz

https://imagazine.pl/2023/09/06/vw-california-concept-to-na-ten-model-czekalismy/

Motor.esmotorpuntoes
2023-08-30

| El Volkswagen ID. Buzz GTX se estrenará en 2024, el adelanto más fiel del primer monovolumen eléctrico deportivo

motor.es/noticias/volkswagen-i

@VW_es_prensa

Motor.esmotorpuntoes
2023-08-16

| El futuro Volkswagen ID. BUZZ GTX inicia sus pruebas, el primer monovolumen de la marca alemana eléctrico y deportivo

motor.es/noticias/volkswagen-i

@VW_es_prensa

Wojtek PietrusiewiczMoridin@imagazine.pl
2023-08-08

Wiele, wiele lat temu po ulicach przemieszczały się stare Volkswageny T1 i T2, które przyciągały mój wzrok z niewyjaśnionych przyczyn. To przecież bus. Nudny bus. A jednak jego magnetyzm był niespotykany. Historia lubi się powtarzać i tak właśnie dzieje się z ID Buzzem, którego wzięliśmy na prawie 3000-kilometrową podróż z Warszawy do Kopenhagi, oczywiście z przygodami po drodze.

Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 6/2023

Od T1

Produkcja Volkswagena Type 2, zwanego Microbus lub T1 ruszyła w 1950 roku. To był model, który miał dzieloną przednią szybę i to właśnie on jest jednym z moich niespełnionych marzeń. Model Samba najchętniej, wyposażony w aż 23 osobne powierzchnie szklane, w tym osiem okien w dachu. Każde kolejne wydanie miało w sobie coraz mniej magii. Niedawno przemieszczałem się i opisywałem Wam nowego Multivana – to naprawdę świetne i wyjątkowe auto, ale brakuje w nim tego nieokreślonego czegoś.

ID Bus… Bzz… Buzz…

Nie jestem fanem nowego nazewnictwa VW – ID. Łatwo się to wymawia, fakt, ale brakuje nawiązań do najprzeróżniejszych rzeczy, z czego znamy Volkswageny od dekad. Może taki był zamiar. ID Buzz jednak trochę się tutaj wyłamał, bo nie jest po prostu kolejną cyfrą. Buzz ma łączyć słowa „bus” z dźwiękiem elektryczności – charakterystycznym bzzz-yczeniem. No dobrze, niech będzie. Ale w głowie i tak mówię „busik”.

WLTP a rzeczywistość

Po więcej w kwestii danych technicznych odsyłam do archiwum na naszej stronie, ale przypominam, że pod podłogą mamy 82 kWh akumulator (brutto, 77 kWh do wykorzystania), który zapewnia do 419 km zasięgu (WLTP) za pomocą 204-konnego silnika na tylnej osi, a czas ładowania od 5 do 80% ma wynieść ok. 30 minut.

A jak jest w praktyce?

W dużym uproszczeniu nasza trasa wyglądała następująco: Warszawa – Berlin – Rømø – Ribe – Odense – Zamek Egeskov – Kopenhaga – Malmö – Kopenhaga. Powrót był już bezpośrednio z Kopenhagi do Warszawy. W sumie zrobiliśmy 2918 km i średnio zużyliśmy 25,4 kWh na 100 km. To więcej niż przewidywane zużycie WLTP, wynoszące 20,9 kWh na 100 km, ale nic dziwnego – nasza podróż to w zdecydowanej większości autostrady, na których podróżowaliśmy z prędkościami 120–140 km/h, zależnie od warunków i ograniczeń. Musimy pamiętać, że ID Buzz to jednak ogromne auto (lub małe mieszkanie, zależnie od punktu widzenia) i pomimo całej jego aerodynamiki, to nadal prawie 2,5-tonowy monolit na 21-calowych felgach i 265 mm oponach. Opcjonalnie dostępne są 20-, 19- i 18-calowe felgi, gdzie te dwa ostatnie rozmiary mają 255 mm opony na tylnej osi, co powinno pomóc w zasięgach. Z doświadczenia też podpowiem, że jak tylko zwolnimy do 120 km/h, to zużycie maleje, a jak trzymamy się poniżej 100 km/h, to jest zaskakująco niskie, bo spada wtedy poniżej 20 kWh/100 km. Aby podsumować jeszcze ten fragment, przypomnę, że temperatura podczas całej podróży oscylowała pomiędzy 1°C a 13°C. Jakby tego było mało, to cała droga z Warszawy do granicy Danii była idealnie pod mocny wiatr wiejący z prędkością 21 km/h. Lepsze (i to diametralnie) wyniki są jak najbardziej możliwe.

Chciałbym jednak, aby czas ładowania był krótszy. Korzystaliśmy z A Better Route Planner dla iOS przez CarPlaya – to nawigacja dostosowana do elektryków i przeczytacie o niej więcej w tym wydaniu iMagazine – i ustawiłem w niej, aby długość postojów była zbalansowana, co w praktyce oznaczało postój ok. 30–40-minutowy na ładowanie co 2–2,5 godz. ABRP można skonfigurować tak, aby proponował krótsze postoje, np. 10–15 min. co godzinę (to się przydaje, jak ktoś ma pasażerów z małymi pęcherzami), albo odwrotnie – możliwie długie. Eksperymentowaliśmy, ale szczerze nie wiem, co preferuję. Na szczęście ładowarek za naszą zachodnią granicą jest na tyle dużo, że nie ma to większego znaczenia – miejsc do ładowania jest sporo. ID Buzz potrafi osiągnąć 170 kW podczas ładowania, ale tylko w niższych zakresach procentów (pomimo tego przy 14% na ekranie widziałem liczbę 184 kW i mam zdjęcie na potwierdzenie!). Inne pojazdy w podobnej kategorii cenowej (chociaż mniejsze wymiarowo) już dzisiaj oferują ładowanie od 10–80% w czasie poniżej 20 minut. To spora różnica i jeśli miałbym się do jednej rzeczy przyczepić, to oczekuję nowszej technologii w zakresie akumulatorowym, ale zaznaczę, że ma to jednak tylko znaczenie podczas dłuższych podróży.

Dane podróży z komentarzemDzień 1, postój 1:

  • Odległość przejechana: 101 km
  • Czas: 1 h 14 m
  • Zużycie: 27,8 kWh/100 km
  • Bateria: 94% → 55% → 100%
  • Średnia prędkość: 88 km/h
  • Komentarz: Autostrada, więc 140 km/h, prosto pod wiatr 21 km/h i temperatura w rejonie 5–10°C.

Dzień 1, postój 2:

  • Odległość przejechana: 195 km
  • Czas: 1 h 52 m
  • Zużycie: 28,6 kWh/100 km
  • Bateria: 100% → 27% → 99%
  • Średnia prędkość: 106 km/h
  • Komentarz: Autostrada, więc 140 km/h, prosto pod wiatr 21 km/h i temperatura w rejonie 5–10°C.

Dzień 1, postój 3:

  • Odległość przejechana: 172 km
  • Czas: 1 h 34 m
  • Zużycie: 29,6 kWh/100 km
  • Bateria: 99% → 34% → 90%
  • Średnia prędkość: 111 km/h
  • Komentarz: Autostrada, więc 140 km/h, prosto pod wiatr 21 km/h i temperatura w rejonie 5–10°C.

Dzień 1, postój 4:

  • Odległość przejechana: 84 km
  • Czas: 50 m
  • Zużycie: 28,5 kWh/100 km
  • Bateria: 90% → 60% → 98%
  • Średnia prędkość: 103 km/h
  • Komentarz: Autostrada niemiecka, więc 120–130 km/h, prosto pod wiatr 21 km/h i temperatura w rejonie 5–10°C.

Dzień 1, nocleg:

  • Odległość przejechana: 8 km
  • Czas: 11 m
  • Zużycie: 21,6 kWh/100 km
  • Bateria: 98% → 97%
  • Średnia prędkość: 42 km/h
  • Komentarz: Ładowanie obok pierwszego noclegu, aby rano wyruszyć z pełnym akumulatorem, przestawienie samochodu pod hotel.

Dzień 2, postój 1:

  • Odległość przejechana: 136 km
  • Czas: 1 h 24 m
  • Zużycie: 29,6 kWh/100 km
  • Bateria: 96% → 44% → 94%
  • Średnia prędkość: 99 km/h
  • Komentarz: Ponownie niemieckie autostrady, pod wiatr ok. 20 km/h i z prędkościami 120–130 km/h. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C.

Dzień 2, postój 2:

  • Odległość przejechana: 166 km
  • Czas: 1 h 38 m
  • Zużycie: 25,8 kWh/100 km
  • Bateria: 94% → 38% → 91%
  • Średnia prędkość: 103 km/h
  • Komentarz: Ponownie niemieckie autostrady, pod wiatr ok. 20 km/h i z prędkościami 120–130 km/h. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C.

Dzień 2, postój 3:

  • Odległość przejechana: 183 km
  • Czas: 2 h 03 m
  • Zużycie: 22,8 kWh/100 km
  • Bateria: 91% → 37% → 97%
  • Średnia prędkość: 92 km/h
  • Komentarz: Połowicznie niemieckie autostrady, pod wiatr ok. 20 km/h i z prędkościami 120–130 km/h oraz teren niezabudowany z prędkościami w rejonie 90–100 km/h. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C.

Dzień 2, nocleg:

  • Odległość przejechana: 65 km
  • Czas: 1 h 24 m
  • Zużycie: 18,4 kWh/100 km
  • Bateria: 97% → 83%
  • Średnia prędkość: 48 km/h
  • Komentarz: Dania (Rømø) i drogi z ograniczeniami do 80 km/h, czasami szybkiego ruchu do 110 km/h. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C.

Dzień 3, postój 1:

  • Odległość przejechana: 214 km
  • Czas: 3 h 59 m
  • Zużycie: 19,2 kWh/100 km
  • Bateria: 83% → 44% → 99%
  • Średnia prędkość: 55 km/h
  • Komentarz: Dania, więc głównie ograniczenia do 80 km/h lub 110 km/h na drogach szybkiego ruchu. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C.

Dzień 3, nocleg:

  • Odległość przejechana: 26 km
  • Czas: 33 m
  • Zużycie: 15,1 kWh/100 km
  • Bateria: 99% → 95%
  • Średnia prędkość: 49 km/h
  • Komentarz: Dania (Odense), więc głównie ograniczenia do 80 km/h lub 110 km/h na drogach szybkiego ruchu. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C.

Dzień 4, postój 1:

  • Odległość przejechana: 216 km
  • Czas: 2 h 57 m
  • Zużycie: 21,4 kWh/100 km
  • Bateria: 95% → 38% → 71%
  • Średnia prędkość: 74 km/h
  • Komentarz: Dania, więc głównie ograniczenia do 80 km/h lub 110 km/h na drogach szybkiego ruchu. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C.

Dzień 4, nocleg:

  • Odległość przejechana: 84 km
  • Czas: 1 h 19 m
  • Zużycie: 20,2 kWh/100 km
  • Bateria: 71% → 50% → 96%
  • Średnia prędkość: 65 km/h
  • Komentarz: Dania, więc głównie ograniczenia do 80 km/h lub 110 km/h na drogach szybkiego ruchu. Przejazd z Kopenhagi mostem Øresund do Malmö i z powrotem. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C. Ładowanie na parkingu hotelowym (11 kWh). Auto stało zaparkowane na cały 5. dzień.

Dzień 6, postój 1:

  • Odległość przejechana: 208 km
  • Czas: 2 h 12 m
  • Zużycie: 28,3 kWh/100 km
  • Bateria: 96% → 18% → 67%
  • Średnia prędkość: 96 km/h
  • Komentarz: Dania, więc głównie ograniczenia do 80 km/h lub 110 km/h na drogach szybkiego ruchu. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C. Wiatr w twarz 18–20 km/h.

Dzień 6, postój 2:

  • Odległość przejechana: 182 km
  • Czas: 1 h 47 m
  • Zużycie: 25,5 kWh/100 km
  • Bateria: 67% → 4% → 81%
  • Średnia prędkość: 104 km/h
  • Komentarz: Dania, więc głównie ograniczenia do 80 km/h lub 110 km/h na drogach szybkiego ruchu oraz Niemcy, czyli autostrady w rejonie 120–130 km/h. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C. Wiatr w twarz 18–20 km/h.

Dzień 6, postój 3:

  • Odległość przejechana: 211 km
  • Czas: 2 h 08 m
  • Zużycie: 25,0 kWh/100 km
  • Bateria: 81% → 11% → 95%
  • Średnia prędkość: 101 km/h
  • Komentarz: Niemcy, czyli autostrady w rejonie 120–130 km/h. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C. Wiatr w twarz 18–20 km/h.

Dzień 6, postój 4:

  • Odległość przejechana: 229 km
  • Czas: 2 h 01 m
  • Zużycie: 24,6 kWh/100 km
  • Bateria: 95% → 21% → 95%
  • Średnia prędkość: 115 km/h
  • Komentarz: Niemcy, czyli autostrady w rejonie 120–130 km/h. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C. Wiatr w twarz 17–18 km/h.

Dzień 6, postój 5:

  • Odległość przejechana: 39 km
  • Czas: 25 m
  • Zużycie: 23,3 kWh/100 km
  • Bateria: 95% → 85% → 97%
  • Średnia prędkość: 95 km/h
  • Komentarz: Polska i autostrady z prędkością 130–140 km/h. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C. Wiatr w twarz 17–18 km/h. Krótki skok na Ionity, żeby doładować się na maksa przed następnym dłuższym odcinkiem.

Dzień 6, postój 6:

  • Odległość przejechana: 167 km
  • Czas: 1 h 32 m
  • Zużycie: 25,7 kWh/100 km
  • Bateria: 97% → 43% → 100%
  • Średnia prędkość: 111 km/h
  • Komentarz: Polska i autostrady z prędkością 130–140 km/h. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C. Wiatr w twarz malejący.

Dzień 6, postój 7:

  • Odległość przejechana: 200 km
  • Czas: 1 h 51 m
  • Zużycie: 26,5 kWh/100 km
  • Bateria: 100% → 31% → 81%
  • Średnia prędkość: 110 km/h
  • Komentarz: Polska i autostrady z prędkością 130–140 km/h. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C. Wiatr w twarz ponownie 18–20 km/h.

Dzień 6, dom (!):

  • Odległość przejechana: 105 km
  • Czas: 1 h 04 m
  • Zużycie: 25,7 kWh/100 km
  • Bateria: 81% → 47%
  • Średnia prędkość: 100 km/h
  • Komentarz: Polska i autostrady z prędkością 130140 km/h, drogi szybkiego ruchu 120 km/h. Temperatura w ciągu dnia oscylowała między 3 a 15°C. Wiatr w twarz ponownie 18–20 km/h.

Suma:

  • Odległość przejechana: 2918 km
  • Czas: 33 h 08 m
  • Zużycie: 25,4 kWh/100 km
  • Średnia prędkość: 90 km/h

Pierwsze wrażenia

Samochód sprawia rewelacyjne wrażenie prawie pod każdym względem. Lakier dwukolorowy uważam za wręcz obowiązkowy dla tego pojazdu – to właśnie ten kontrast podkreśla jego kształty tak dobrze. Nie da się też ukryć, że krytykowane przeze mnie 21-calowe felgi, które zmniejszają zasięg, idealnie puentują obraz, który ID Buzz stara się stworzyć. Wnętrze jest miłym zaskoczeniem – w większości białe, z akcentami w kolorze zewnętrznego lakieru, daje wrażenie lekkości dla tej imponującej przestrzeni. Pochowano też mnóstwo niespodzianek w różnych miejscach wnętrza – maleńkich akcentów z logo Buzza lub uśmiechniętymi emotikonami.

Fotele są rewelacyjne. Wspomniane niecałe 3000 km pokonaliśmy w sześć dni i czułem się naprawdę świetnie, bez żadnych dolegliwości w plecach. Poprawiono też stoliki na plecach przednich foteli, czyli dla drugiego rzędu. Stabilniejsze, jeszcze lepiej nadają się do spożywania posiłków lub jako podpórki dla urządzeń elektronicznych.

Świetnym dodatkiem jest też tylna podwójna podłoga w bagażniku. Otóż wersja 5-osobowa, z tylną kanapą (w przyszłości będą warianty z indywidualnymi fotelami), ma podwyższoną podłogę z przestrzenią pod nią na walizki czy inne szpargały. Jeśli złożymy drugi rząd, to będzie on stanowił idealnie płaską powierzchnię od tylnej klapy aż do przednich foteli, co oznacza, że wystarczy tam jeden z tych cienkich materacy projektowanych do samochodów, aby móc się awaryjnie przespać w jego wnętrzu. Większość będzie nawet w stanie się w pełni wyciągnąć… Po tygodniu z tym wariantem chyba właśnie na ten układ bym się zdecydował – możliwość rozłożenia dwuosobowego płaskiego łóżka to bardzo ciekawa opcja, jeśli ktoś chce dużo podróżować ID Buzzem.

Przypominam, że będą inne, dłuższe warianty tego Volkswagena, z większymi bateriami, no i oczywiście sztandarowa California, w najbliższych miesiącach i latach.

Jeśli chodzi o negatywy, to znalazłem cztery. Po pierwsze, można przyczepić się do widocznych spawów przy szynach bocznych tylnych drzwi (słyszałem plotkę, że to celowy zabieg z powodów stosowanej technologii spawania). Po drugie, wykończenie boczków drzwi w rejonie bolca blokującego drzwi – zostaje szpara między plastikiem a metalem – jest gorsze niż w moim Golfie 4. Po trzecie, lokalizacja portu do ładowania pozostawia wiele do życzenia. To w ogóle temat na osobny artykuł, ale obecnie każdy montuje port gdzie indziej, a na naszej trasie spotykaliśmy najprzeróżniejsze ładowarki, ale zdecydowana większość to taka, w której trzeba podjechać przodem lub tyłem – centralnie umieszczony port ładowania, najlepiej z przodu, ułatwiłby nam życie. Ostatnią wadą jest centralny ekran do obsługi klimatyzacji i infotainment. Generalnie jest używalny i da się z nim żyć – jak się tam rzeczy już raz poustawia, to raczej nie trzeba nigdzie grzebać, ale gdybym był za niego odpowiedzialny, to wymieniłbym go na coś lepszego.

Wymiary Buzza mnie zaskoczyły, bo po przesiadce z Multivana wydaje się on mały. Po normalnych Golfach pozostaje jednak ogromny, dopóki się z nim nie oswoimy. Nie zmienia to faktu, że długość Buzza jest o 2,3 cm dłuższa niż Skody Octavii Kombi. Dwa centymetry! To nic. Fakt, jest o 15 cm szerszy i 46 cm wyższy (mieści się na standardowych parkingach bez problemu). Do Macana jest jeszcze mniejsza różnica, bo 1,6 cm na długość, 30 cm na wysokość i 6,2 cm na szerokość. Pomimo tego, VW ID Buzz oferuje zdecydowanie więcej przestrzeni w środku. Więcej niż znacznie większe SUV-y. Bagażnik bez składania drugiego rzędu ma ponad 1100 litrów pojemności i prawie podwaja tę wartość po złożeniu. Podsumowując więc, to ogromne auto, przede wszystkim w środku, a zachowuje rozsądne zewnętrzne wymiary.

Fakt, że to elektryk i że silnik jest z tyłu oraz napędza tylną oś, powoduje, że Buzz ma 11-metrową średnicą zawracania, jak VW Golf. Wspominałem też, że 2,5-tonowego busika napędza 204-konny silnik – jak się okazuje, jest on więcej niż wystarczający do bardzo sprawnego rozpędzania go, nawet podczas wyprzedzania na autostradach, przykładowo ze 120 km/h do 160 km/h w Niemczech, gdy chciałem się wcisnąć w lukę na lewym pasie na odcinku bez ograniczeń prędkości.

Subiektywnie

Suche liczby nie oddają tego, jakie ID Buzz wyzwala w nas uczucia, co jest jednym z ważniejszych aspektów samochodów dla jego fanów. Wtedy jesteśmy w stanie wybaczyć mu wiele. Tak też jest z busikiem, który mnie całkowicie urzekł, od swojego designu, aż po to, jak się prowadzi. Pomimo tej ogromnej wagi i sporych wymiarów zachowuje się jak zawodnik wagi lekkiej i ochoczo jedzie dokładnie tam, gdzie mu nakażemy. Te sześć dni i prawie 3000 km naprawdę zleciały bardzo szybko i szczerze nie wiem, kiedy ani gdzie się podziały.

Najmilszym jednak akcentem, towarzyszącym nam przez całą podróż, było zainteresowanie, jakim cieszył się ID Buzz. Gdziekolwiek byśmy się nie zatrzymali, ktoś do nas podchodził i pytał o najprzeróżniejsze detale. Tych, którym nie starczyło odwagi, ochoty czy czasu, aby podejść, satysfakcjonowało zdjęcie z odległości. U wszystkich jednak gościł uśmiech na twarzy.

Volkswagen w swojej historii stworzył kilka niezaprzeczalnie kultowych samochodów. Dzisiaj ta lista powiększyła się o kolejną pozycję.

#elektromobilnosc #motoryzacja #podroze #recenzja #volkswagen #vw-id-buzz

https://imagazine.pl/2023/08/08/vw-id-buzz-ikona-designu/

Client Info

Server: https://mastodon.social
Version: 2025.04
Repository: https://github.com/cyevgeniy/lmst