"Lolita" skończona. Jak już pisałem zaskoczył mnie wiek tytułowej bohaterki - nie chodzi bowiem o 30latkę... :/
Poza tym początkowym zawodem czytało się całkiem dobrze.
Co trochę męczyło to dużo francuskich wtrętów bez tłumaczenia w mojej wersji - w sumie możę i dobrze bo miejscami bym klikał i klikał.
Tematyka dość obleśna, trochę to męczyło ale za to jak pięknie napisana!
"Mój plan był arcydziełem sztuki prymitywnej"
"Auta zaparkowane jak świnie u koryta"
"Co najmniej przez dwie minuty czekałem i sprężałem się na krawędzi, niczym ten krawiec, który przed czterdziestu laty ze spadochronem własnej roboty szykował się do skoku z wieży Eiffla"
"o rzęsach jak rybiki cukrowe"
"sprzątaczką i kucharką, odziedziczoną wraz z odkurzaczem po poprzednich lokatorach"
"Ten typ śliskołuskej starej panny o nieprzyzwoitej wyobraźni zawsze wydawał mi się owocem intensywnego chowu wsobnego"
"niesamowite, jak żwawo się uwijają takie przysadziste młode pielęgniarki, a jak niewiele udaje im się przy tym zdziałać"
"przechowałem w spirytusie zamglonej pamięci ropuszą twarz"
"Moje reflektory wysysały jeszcze z nocy strumień bladych ciem"
#książka #ksiazki #cycaty #cytaty