#EV #kamper #LPG pytanie techniczne.
Projektuję sobie powoli adaptację wolnobieżnego busika elektrycznego na kamper
#slowlife. Jedną z rzeczy, której potrzebuję jest mały agregat do awaryjnego zasilania/ładowania baterii, w razie jakby zabrakło. Pomysł jest, żeby go z kolei zasilać LPG z tej samej butli co kuchenkę. Ale coś mi chodzi po głowie, że silniki się zasila ciekłym LPG, który odparowuje dopiero w silniku, podczas gdy kuchenka oczywiście korzysta już z fazy gazowej. I butle do np. wózków widłowych mają inną wewnętrzną konstrukcję niż te do kuchenek. Czy ktoś ma pomysł, jak uniknąć wożenia dwóch butli?