#poezja

Dobrochnadobrochna
2025-10-29

Milczała,
kiedy nadawał imiona zwierzętom,
lubiła jego wiersze,

do niej mówił: rzeka, rzeczeńka,
był piękny,

bez słów głaskała koty i lisy
ciepłe jak mech

2025-10-27

Krajobraz przed kiszeniem


Kapusty głowy podgolone
na swych żylastych karkach trwają
Choć pierwsze liście przetrącone
z stępiałą ziemią się zwierają.
Już beczki myją na kiszenie
i lód po bruzdach jak nóż leży
—Ale kapusta w to nie wierzy.
Głąb obok głąba jędrno drzemie.

Ernest Bryll

#poezja #kapusta #kiszone

2025-10-06

Rainer Maria Rilke
Przekład: Mieczysław Jastrun

“**Doświadczenie śmierci**

O tych odejściach, których nasz los nie obchodzi,
nie wiemy nic. Nie ma powodu, byśmy
okazywali miłość, nienawiść lub podziw
śmierci, którą odkształca w sposób tak wymyślny

tragicznej skargi maska i żałoba.
Świat jeszcze pełen jest ról, które gramy.
Dopóki nam zależy, czy się podobamy,
gra także śmierć, chociaż się nie podoba.

Lecz gdyś odchodził, zabłysło na scenie
pasmo rzeczywistości przez tę szparę,
gdzieś zniknął; zieleń prawdziwej zieleni,
prawdziwy promień, las, któremu dałeś wiarę.

Lecz gramy dalej. Ciężko, gorzko wyuczone
recytując, z gestami, z minami niekiedy;
lecz życie twoje od nas oddalone
i usunięte z tej naszej komedii

może nas najść jak wiedza o doznanej
rzeczywistości, spadając wśród blasku,
tak, że możemy na chwilę porwani
istnienie grać nie myśląc o oklasku”.

#dzienzwierszem #rilke #poezja #poetry

2025-10-03

Rekonstrukcja chóru Sofoklesowego


Bóg,co cię strącił, dziś po ciebie sięga…
– Drżysz w jego palcach. Już kłusem ruszają
poselstwa, już rozwarte bramy wszystkich rajów,
już opływasz w przyjaciół.
Wielka jest potęga
bożego tknienia – ono nam przywraca
źrenice zbyt pośpiesznie niegdyś wyłupione,
myśli przeklęte. Ono jednym gromem
objawia,coś przeczuwał.
Po cóż nasza praca,
po cóż bieg nieudolny, by pod boską dłonią
– ciągnącą cień jak burza – umknąć złego gradu,
ocalić swoje.
Po cóż było jadu
smakować tyle – aby dzisiaj lepiej
wierzyli twym źrenicom – właśnie kiedyś ślepy.

– Człowieku.Chociaż ziemię lemieszami orzesz,
konie ujarzmiasz i okrutne morze,
starczy zaledwie jednej myśli bożej
złego skinienia – byś tego dokonał,
co nawet senne nie zwiastują zmory…
Stąd twoja ręka – nie boża – skrwawiona
znieś teraz kary, przyucz się pokory
i bądź szczęśliwy, gdy w dymiące trzewie
świata, bóg dłoń zanurzy – by sięgnąć po ciebie
– jak po Edypa sięgnął.

Nie wszystkiem Ateny
na odrodzenie dano.Nie wszystkim gaj święty;
bóg otrząsnął swe palce i schodzisz ze sceny,
mały jak resztka brudu. Nawet nie przeklęty.

Ernest Bryll

#poezja #Bryll

Anna-Maria 🐦‍⬛siwa@pol.social
2025-09-28

Są tacy, którzy w głowie
hodują ogrody
a włosy ich są ścieżkami
do miast słonecznych i białych

łatwo im pisać
zamykają oczy
a już z czoła spływają ławice
obrazów

moja wyobraźnia
to kawałek deski
a za cały instrument
mam drewniany patyk

uderzam w deskę
a ona mi odpowiada
tak – tak
nie – nie

innym zielony dzwon drzewa
niebieski dzwon wody

i ja mam kołatkę
od niestrzeżonych ogrodów

uderzam w deskę
a ona podpowiada
suchy poemat moralisty
tak – tak
nie – nie

Zbigniew Herbert
Kołatka

#wiersz #poezja

2025-09-24

KRUCJATA


Spokojnie spało miasto,
gwiazdy lśniły jak perły,
lecz wtem ktoś rzucił hasło:
trzeba rąbać niewiernych!

Rąbali, rąbali,
rąbali, rąbali
i zaraz im było lżej,
rąbali, rąbali
i nic się nie bali,
rąbali, rąbali –
Okey!

Był jeden wśród rycerzy,
co tylko grał na trąbie,
więc zaraz drugi przybieży:
dlaczego pan nie rąbie?
Trębacza przeszło mrowie:
Ze mnie też zrobią kompot.
Lecz jakże, moi panowie,
jakże mam rąbać trąbą?

Więc poszli na naradę,
a potem na kolację.
Bardzo szczególny przypadek,
faktycznie pan ma rację.
A trąba wszak nie plami,
nawet wypełnia lukę,
pan będzie między nami
reprezentował sztukę.

Rąbali, rąbali,
rąbali, rąbali
i zaraz im było lżej,
rąbali, rąbali
i nic się nie bali,
rąbali, rąbali –
Okey!

Więc wyreklamowali
tego z trąbą wariata.
I tak się doskonale
skończyła ta krucjata.

Konstanty Ildefons Gałczyński

#poezja #muzyka

Plastyczny Onlineplastyczny
2025-09-16

16 września to rocznica urodzin Breytena Breytenbacha (1939–2024), autora i artysty, który swoim piórem i pędzlem mierzył się z apartheidem. Pisał po afrikaans, angielsku, malował — i siedział w więzieniu za przekonania. Niezależność była jego definicją twórczości. (fot. Wikipedia)

Dobrochnadobrochna
2025-09-06

Będę miała spotkanie autorskie.
🧡 13.09.2025, 17:00
🧡 kawiarnia MOCna!, Rzeczna 11a, Kraków

Zapraszam ☺

facebook.com/share/p/1EVe2FWVJ

Biżuteria Z Myśli Odlanajakub_kalko
2025-09-04

"Kryształy muskają powierzchnię"

Więdną kryształy;
Tak już zwykły.
Czystość chce zmiany,
Lecz bez tej myśli,
Jak ją wprowadzić.
Chce - to treść chwili.
Chwila mija, życiu nie wadzi.
Połykana bez potu na szyi.

Życia rzeki płyną przez skały
Czas chyba zbadać te żyły.
Zbadawszy głębię ruszyć posady.
Tknąć delikatnie kwiaty lilii.
Zawrócić nurt rzeki nim samym.
Tak się porusza świata kończyny.
Tymczasem wciąż - więdną kryształy.
Ludzkość trwoni potężne swe siły.

Jakub Kalko

Dobrochnadobrochna
2025-08-02

i znowu (mowo moja płynąca)
zaplatam pogańskie litanie,
słuchaj mnie:

mój malutki
słowniczku,
języczku,

moja szeptanko,
głosko, czaruchno,
moja benzynowa stacjo,
mój dworku, moja wodo pełna liści,

mój brzuchu, moja
struno głosowa,
moje siostry,
moje szalone,

moje pustynie internetu,
moje czerwone jagody, korale,
moi ptaszkowie, braciszkowie,

szelest, szumy, szmery, zarośla

ilustracja - kwiaty na tle ramki z Painta
Dobrochnadobrochna
2025-07-29

Jestem otwarta na nabory do antologii, zinów, projekty artystyczno-poetyckie różnego rodzaju i pisanie tekstów piosenek.

Piszę dlatego, że wiem, że trochę osób zajmuje się tu sztuką i może szukacie właśnie osoby, z którą można działać :blobcatcoffee:

2025-07-28

Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze,
Ten młody zdusi Centaury,
Piekłu ofiarę wydrze,
Do nieba pójdzie po laury.
Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga,
Łam, czego rozum nie złamie!
Młodości! orla twych lotów potęga,
Jako piorun twoje ramie!

tvn24.pl/swiat/indie-dziecko-z
#mickiewicz #poezja #wiersz #wiadomości #wtf #jprdl

Plastyczny Onlineplastyczny
2025-07-23

23 lipca wspominamy René Ricarda (ur. 1946), amerykańskiego poetę, malarza i krytyka. Znany jako autor wpływowego eseju „The Radiant Child”, który wypromował Basquiata. Ricard był ikoną nowojorskiej bohemy i twórcą niesamowicie osobistych wierszy. (fot. Wikipedia)

Dobrochnadobrochna
2025-07-21

Naśladuję wszystkich poetów, jak leci,
przynieś mi słowo, które będzie tylko moje,
chyba, że to właśnie się nazywa chciwość

Dobrochnadobrochna
2025-07-18

Karola Zielińska "Powodzenia z czaszką"

Te wiersze leżały na słońcu podczas tamtej dziwnej tropikalnej podróży (pamiętasz?) i wyblakły z nich litery, słowa, został zdawkowy manuskrypt - czego się tak bałaś wtedy?

Karolo, dziękuję, że mi przypomniałaś o tamtych wakacjach. Po latach zaczęły się gubić i plątać w zeznaniach - liście palmy? piranie? mrówki?

@ksiazki

Dobrochnadobrochna
2025-07-16

piosenka dla Lucy Gray

moje kwiaty
są do rzucania
między tryby maszyny
się w ogień
albo może nawet w szybę

moje wiersze
opakowują słowa taśmą
i chowają w piwnicy

co ja będę robić,
jak wszystko naprawimy?

Dobrochnadobrochna
2025-07-16

(ciemna woda i szuwary języka)
.
dla I.
.
.
.

widziałam kota, który
ma na imię Wasia
i czytałam wiersze Eugeniusza
Tkaczyszyna-Dyckiego,

stąd już wiem,
że zdrobnienia są piękne

Client Info

Server: https://mastodon.social
Version: 2025.07
Repository: https://github.com/cyevgeniy/lmst