Będąc 3.5 roku w domu na L4 i macierzyńskim straciłam chyba spory kawałek mózgu (nad czym ubolewam szczególnie, bo zwykłam być z niego dumna), tak trudno mi znajdywać myśli i słowa w głowie. Przebywanie całodobowo z potworkami cofa człowieka w rozwoju. Może stąd te wszystkie madki z memów takie głupie i egoistyczne, jak tyle czasu siedzą ze swoimi małymi terrorystami "mamo to, mamo tamto, mamo, mamo, maaamo". A bardzo ciężko myśleć o cudzych potrzebach jak człowiek walczy codziennie o możliwość skorzystania z kibla w samotności.


