#%E5%90%9B%E3%81%9F%E3%81%A1%E3%82%8F%E3%81%A9%E3%81%86%E7%94%9F%E3%81%8D%E3%82%8B%E3%81%8B

Przemyślenia Maniakaprzemysleniamaniaka@c.im
2023-09-15

[EN] I’ve been in Japan for a week and a half now and, last Sunday, I went to see Miyazaki Hayao’s latest film, “Kimitachi wa dō ikiru ka?” (“The Boy and the Heron”, lit. “How do you live?”). I always say I am more of a Takahata Isao person but, of course, I enjoy Miyazaki’s films too. I especially like his impressive imagination and the unique themes he uses in his works. In “Kimitachi wa dō ikiru ka?” he takes some inspiration from his own childhood experiences. These slice of life elements of the story are really moving. Naturally, there’s also a fantasy side to it: with an enormous parallel world of wonders, where the main character, Mahito, must grow up and make an important choice.
“Kimitachi wa dōikiru ka?” is a story about acceptance and coming to terms with loss. It’s also a tale about how we live our lives and how our individual choices shape the whole world — as the original Japanese title, taken from the book by Yoshino Genzaburō, suggests.
If I were to compare this film with another one by Miyazaki, I would probably choose “Spirited Away”. This one, however, is bolder, more mature and more personal. You should all see it when it gets released in your countries.

#KimitachiWaDōIkiruKa #君たちわどう生きるか #TheBoyAndTheHeron #MiyazakiHayao #HayaoMiyazaki #StudioGhibli #Anime #Movies #Cinema

Przemyślenia Maniakaprzemysleniamaniaka@c.im
2023-09-15

Jestem od półtora tygodnia na urlopie w Japonii. Oczywiście nie mogłem przegapić jedynej w swoim rodzaju okazji, więc w zeszłą niedzielę udałem się do kina na najnowszy film Miyazakiego, czyli „Kimitachi wa dō ikiru ka?” (dosł. „Jak żyjecie?”, „Jakie wiedziecie życie?”, ale dochodzą mnie słuchy, że w polskiej dystrybucji — na razie festiwalowej — postawiono na adaptację tytułu nadanego w krajach anglojęzycznych, i będzie to „Chłopiec i czapla” — szkoda, bo to jednak mniej trafny tytuł, no ale widać japońskie kino nadal musi przechodzić pośrednio przez angielski…).
Wracając do samego filmu: zawsze powtarzam, że jeśli chodzi o Studio Ghibli, to jestem bardziej fanem Takahaty Isao niż Miyazakiego Hayao, ale oczywiście i tak bardzo lubię filmy tego drugiego. Zwłaszcza że jest to reżyser o niebywałej wyobraźni, który dodatkowo wykorzystuje w swojej twórczości bardzo ciekawe motywy. W „Kimitachi wa dō ikiru ka?” nawiązuje do własnych doświadczeń z dzieciństwa. Te obyczajowe elementy opowieści są bardzo poruszające. Nie brakuje jednak i wątków fantastycznych. Jest więc w filmie ogromny świat cudów, w którym główny bohater, Mahito, musi dorosnąć i podjąć ważną decyzję.
„Kimitachi wa dō ikiru ka?” to przede wszystkim film o akceptacji innych i godzeniu się ze stratą, ale także — jak sugeruje nawiązujący do książki Yoshino Genzaburō tytuł — o tym, jak wiedziemy nasze życie i jak nasze wybory, kształtują świat. Gdybym miał ten film porównać ze wcześniejszymi dziełami Miyazakiego, to pewnie wybrałbym „Spirited Away: W krainie bogów” (mówiłem już, jak bardzo nie znoszę anglicyzacji japońskich rzeczy?), tyle że „Kimitachi”… jest odważniejsze, dojrzalsze i znacznie bardziej osobiste. Trzymam kciuki za szerszą polską dystrybucję! (A gdyby był potrzebny tłumacz, to się zgłaszam).

#KimitachiWaDōIkiruKa #君たちわどう生きるか #ChłopiecICzapla #TheBoyAndTheHeron #MiyazakiHayao #HayaoMiyazaki #StudioGhibli #Anime #Filmy #Kino

Client Info

Server: https://mastodon.social
Version: 2025.04
Repository: https://github.com/cyevgeniy/lmst