Jest sobie taki artykuł.. tendencyjny! uwaga. #bobry
czytamy nim:
"Jednak mocno nadplanowo, gdyż spodziewano się jej wzrostu do kilku tysięcy, a w tej chwili liczebność bobra w Polsce wynosi ponad 100 tys. sztuk."
ile jest sztuk rolnika w Polsce? czy czasem nie za dużo??
"Gdyby tak spojrzeć na bobry bez uprzedzeń, nie przez pryzmat licznych i dotkliwych wyrządzanych przez nie szkód, można by stwierdzić, że to niezwykle ciekawe ssaki o nietuzinkowym wyglądzie."
my jednak patrzymy z uprzedzeniami :)
"Sprawa szkód wyrządzanych przez bobry jest tak oczywista, że właściwie nie ma o czym pisać. [...] uszkodzenia przez nie grobli. Drążenie przez bobry tuneli powoduje ich pękanie, a następnie zalewanie obszarów"
straszne! w najsuchszym kraju w Europie?! który jeszcze nie tak dawno był cudnie podmokły, osuszony jednak, byśmy razem mogli bawić się w piasku.
Na szczęście zaraz dodają:
"Działalność bobrów może przywracać korzystne stosunki wodne, utrzymywać i zwiększać różnorodność biologiczną, ograniczać erozję, zwiększać tempo samooczyszczania się wód."
ale to tak mimochodem:
"Jednak wracając do szkód powodowanych przez bobry [...]"
Na pocieszenie:
"nie przewiduje się w tej chwili żadnych zmian w zakresie odstrzału bobrów. Nie można w tej chwili strzelać do bobrów i tak też pozostanie. Temat uznał za zamknięty."
choć sam język jest.. krótko mówiąc.. obrzydliwy:
"bobry mogą być pozyskiwane przez odstrzał z broni myśliwskiej" POZYSKIWANE, bobry mogą być pozyskiwane proszę pa**twa
"Można przewidywać, że ekspansja bobrów będzie trwała, a walka z nimi coraz bardziej będzie miała charakter desperackich samowoli poszkodowanych i sprowadzi się do łamania prawa, które zdecydowanie chroni populację bobra, a nie chroni rolnika. "
tzn. będziemy i tak strzelać i co nam zrobicie. Po to właśnie jest to prawo, żeby chronić bobry, bo się je pozyskuje, a rolników - nie. Ciężko to pojąć zaprawdę. Bo to gatunek niedawno niemal wytępiony.
https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/wiesci-rolnicze/pozostale-wiesci-rolnicze/18147-awantura-o-bobry-po-czyjej-stronie-jest-prawo
PS.Wchodzę tu raz na miesiąc ostatnio, brakuje jednak ziomeczków.