Puszcza Tarnowska. Ciepłe październikowe popołudnie. Zapach kawy miksuje się z zapachem jesieni. Drożdżowe ciasto ze śliwkami i z chrupiącą kruszonką przełamuje lekką goryczkę czarnego napoju. Dookoła cisza jak makiem zasiał. I te kolory! Celebracja życia w czterech fotkach uwieczniona. #magicznylas #rower #kawa #lubuskieklimaty #las #jesień #bike
Z dzisiejszego treningu. Wiało, jak jasna cholera. A kiedy słońce wychodziło zza chmur, ciepły promień rozświetlał las. No i tak jakoś się przyjemnej robiło. #magicznylas #jesień #las #wbiegu #bieganie
Miałem podrasować skilla na jednym z dropów, ale zagotowałem się w drodze do singla. W lesie piekło. Nakurwia złem. Bucha żarem. Suszy na wióra. Gotuje żywcem. #mtb #trail #forest #cycling #bike #rower #lokalnie #singletrack #magicznylas
Dzisiejsza wyrypa rowerowa w czterech fotografiach? Podejmuję wyzwanie. #rowerowo #magicznylas #gravel #gravelbike #gravelcycling #lubuskieklimaty #rideforfun #cycling #bike #bikeride #punkbike
#gravelove zachody słońca nigdy mi się nie znudzą 😁
#lubuskie #lokalnie #gravel #rowerowo #magicznylas #ozachodziesłońca #bike #bikeride #rideforfun #bikepunk
Minęły trzy dni od akcji "MOŻE MORZE?", a w głowie sieczka, totalny miks emocji, od ekstazy wspomnień do przygnębienia wywołanego tęsknotą za szlakiem, ścieżką, drogą, pokonanym dystansem. Jak żyć skoro w sercu pustka, a do weekendu daleko?
#bikecamping #bikelife #bikeride #rower #rowerowo #bikepunk #magicznylas #zyciewdrodze #gravel #gravelbike #rideforfun
Piękna, acz krótka namiastka tego, czego doświadczałbym teraz kręcąc po Pomorzu.
#gravel #gravelbike #rower #puszczatarnowska #bikelife #rideforfun #magicznylas
Popełniłem krótki wpis (z obszerną galerią) na blogu, którego zaniedbałem, do którego wracam po kilkumiesięcznej przerwie z postanowieniem regularnych publikacji.
https://www.magicznylas.pl/miejsca/
#gravel #blog #magicznylas #rower #fotogaleria #lubuskie #lato
I taki Magiczny Las kocham. Pełen kolorów, dźwięków, zapachów. I wtedy, gdy ciepły promień przebijający się pomiędzy koronami drzew rozświetla półmrok. I gdy bucha wilgotnym, gorącym oparem znad torfowiska. I wtedy, gdy dziki przebiegają tuż przed nosem, a borsuk fukając nie ustępuje drogi...
Niby taki zwykły, a jednak magiczny.
#las #natura #magicznylas #lato #wbiegu #lubuskieklimaty #puszcza
Ostatnie dni wiosny. Wieczorny trening. Spokojne, regeneracyjne tempo. Zapach nadchodzącego lata. Pastelowe kolory i płonący horyzont. Ptaki, kopytne pasące się w polu oraz wszędobylskie owady. Odlot, flow, kontemplacja. Tak, tak, na zawsze, chwilo trwaj!
Och tak, tak jeździ się tylko po burzy! Zapach mokrego lasu, mokrego łanu, wilgotne chłodne powietrze.
I mokra trawa smaga gołe łydki, i owadów, które chcą być połknięte mniej, i pyłu, i skwaru wcale. I mógłbym tak jeździć, aż bym się wyjeździł. A tak... Tak pozostał tylko niedosyt.
#magicznylas #gravel #gravelowe #lokalnie #lubuskieklimaty #bicycle #las #pole
Odkrywanie starych biegowych miejscówek oraz kolejny rekonesans w pobliżu Winnej Góry — obczajka singli oraz trasy Solid MTB.
Las oraz wzgórza niezmiennie piękne, a okolica dzika. Na trasie zaliczyłem lekki wkurw, bo jakiś kutafon po zjeździe singlem urządził sobie popas, a papierek po batonie wyrzucił beztrosko pod koła, na ściółkę. Nie lubię po kimś sprzątać, a tym bardziej kalać wzroku syfem. Pozbierałem i pokręciłem dalej, ciesząc oczy soczystą zielenią.
Rok temu, o tej porze, wróciłem ze swojego pierwszego treningu, na który wyszedłem po latach niebiegania, nicnierobienia, tycia oraz nurzania się w depresji. W ciągu tego roku zrzuciłem 29 kg, odbudowałem jako tako formę, zrealizowałem, to o czym marzyłem od dawna.
Nakurwiam po swojemu i mam apetyt na dużo więcej.
Co tu dużo mówić... Przygodo, trwaj!
Czasami podczas treningu lubię zmienić biegową trasę. Ot tak. Spontanicznie. Wybiec z lasu i pognać piaszczystą drogą ciągnącą się pomiędzy zielonymi polami. I uwielbiam wtedy wiatr, i uwielbiam ciężkie, nisko wiszące chmury, i pasące się w oddali kopytne, i uwielbiam pachnące, kwitnące bielą drzewa. I jakoś tak uwielbiam bardziej żyć.
#magicznylas #bieganie #pola #niebo #natura #trailrunning #trening #running #zezyciemasens
Zieleni się. Kwitną śliwy, jasnoty. Pokrzywy wypuszczają kolejny młody listek. Gęba się cieszy, bo Wiosna nadeszła :) .
Gravelowa wyrypa po Puszy Tarnowskiej. Południowy skraj. W powietrzu czuć wiosnę. W uszach szumi wiatr. Ciepło miękkiej owijki. Iskra w oku. I to napięcie. Oczekiwanie na eksplozję zieleni, na ptasią kakofonię, szum liści, nocne cykady. Wiosno, czekam!
#magicznylas #puszczatarnowska #las #gravel #krecackorba #lokalnie #przedwiośnie #esker
Bieg skrajem lasu, granicą kultur. Dzika galopada ścieżką wydeptaną przez zwierzynę albo polną drogą będąca granicą ciągnącą się między zielonym polem a sosnowym lasem. Śpiew skowronka po jednej stronie i eteryczny zapach żywicy po drugiej. Słońce nad łanem pszenicy, kojący cień rzucany przez strzeliste świerki. Magia leśnej wyrypy.
#bieganie #trailrunning #las #outdoors #running #magicznylas #lokalnie #punkrunner
Gravelowy wypad na drugą stronę Magicznego Lasu. Szumiące gumy, stara asfaltowa droga. Zapomniane poradzieckie lotnisko. Słońce, coraz śmielej szczebioczące ptaki, rój owadów, młoda pokrzywa i jasnota purpurowa, zapach lasu, czyli nieprawdopodobny klimat przedwiośnia skondensowany w trzydziestokilkukilometrowym kręceniu korbą.
#magicznylas #gravel #gravelbike #las #przedwiośnie #bikepunk